sobota, 15 grudnia 2007

Rehabilitacja w rodzinie czy placówkach??


W tym poście chciałabym poruszyć problem dzieci niepełnosprawnych. Należy postawić pytanie- Czy zawsze należy dążyć do przekazania dziecka do placówek szkolnictwa specjalnego? Czy może lepiej jeśli dzieckiem zaopiekuje się rodzina?

Rodzina najlepiej uczy pełnienia roli męża, żony, ojca i macierzyństwa. Rola dziecka realizuje się w pełni i ujawnia się w całym bogactwie przede wszytskim w rodzinie. Tam najsilniej rozwija się świat uczuć dziecka. Nawet najlepiej zorganizowanie i dobrze pracujące instytucje rehabilitacyjne nie mogą w tym aspekcie zastapić rodziny.

Więzi uczuciowe łączące osobę niepełnosprawną z pozostałymi członkami rodziny ną nad wyraz istotnym motywem skłaniającym do przejawnienia aktywności jako instrumentu rehabilitacji. Rodzina najlepiej rozumie i wybacza niepowodzenia wysiłków chorego dziecka, ale i najlepiej nagradza powodzenia. Sczerego uśmiechu, radości, zachwytu i uniesienia nie zastąpi lekarz, pielęgniarka czy inne osoby ze słuzżb rehabilitacyjnych. A przecież wyniki rehabilitacji zależą od tego, ile pacjent z siebie da. Rodzina najlepiej motywuje do wygrywania i z nią można łagodnie znieść porażkę, przegraną.

Bardzo interesujące w tym względzie są wyniki badań B. Barana dotyczące nasilenia więzi społeczno-emocjonalnych dzieci z rodzin i z domów dziecka. Więzi społeczno-emocjonalne są znacznie silniejsze w rodzinie niż w środowisku zakładowym. Z kolei poczucie więzi społeczno-emocjonalnych jest ważną potrzebą każdego człowieka. Jej naruszenie, w świetle przeprowadzonych badań powoduje: zmniejszenie odporności na frustrację, nasilenie się postaw lękowych, obniżenie się samooceny i poziomu osiąganych ocen szkolnych, negatywne poczucie własnej aktywnej sytuacji życiowej. Można zatem stwierdzić, że funkcjonowanie poza rodziną obniża pełnienie ról w szerszych kręgach społecznych.

Kolejnym argumentem zaznaczającym, że lepiej jest leczyć dziecko w rodzinie niż placówkach, jest aspekt ekonomiczny. Opieka otwarta jest znacznie tańsza od zamkiętej. Wiadomo przecież, że wiele ludzi nie stać na to, by ich dziecko było leczone w placówkach o najlepszym poziomie świadczenia usług. Można sobie wyobrazić ile pieniędzy kosztuje samo utrzymanie dziecka niepełnosprawnego.

Podsumowując moje rozważania, uważam, że dzieci niepełnosprawne najlepiej rozwijać się będą wśród rodziny i najblizszym mu osób. Należy pamiętać, że chodzi tu o to, by leczyć człowieka, a nie tylko jego chorobę.

Brak komentarzy: