sobota, 29 grudnia 2007

Codzienne życie osób niepełnosprawnych w mojej gminie.

Tym razem chciałabym przybliżyć wszystkim pewną placówkę, która jest mi bardzo bliska, a mianowicie Środowiskowy Dom Samopomocy. Znajduje się on nieopodal mojej miejscowości, w niewielkiej wsi. Zazwyczaj takiego typu przedsięwzięcia znajdują miejsce jedynie w dużych miastach a tu proszę, ponad 20 osób z mojej gminy znalazło opiekę i wsparcie blisko swoich domów rodzinnych. Aby dojazd do Narków był jeszcze prostszy, codziennie są oni przywożeni i rozwożeni do swych domów:)

Ten niewielki biały domek z dużym ogrodem jest bardzo profesjonalnie prowadzony. Są w nim organizowane codzienne zajęcia terapeutyczne. Ponadto podopieczni domu są pod stałą opieką logopedyczną i psychologiczną, odbywają się tam ćwiczenia rehabilitacyjne ruchowe jak również społeczne.

Jednak pomimo takiego "natłoku pracy" podopieczni często angażują sie w życie społeczności lokalnej naszej gminy. Często są reprezentantami na wszelkiego rodzaju imprezach organizowanych na terenie naszej gminy i poza jej granicami. Podczas tychże sposobności możemy podziwiać wyniki ich ciężkiej ale niesamowicie efektywnej pracy artystycznej. Mój dom zdobi wiele prac wykonanych przez niepełnosprawnych z mojej gminy.

Członkowie Środowiskowego Domu Samopomocy mogą się pochwalić licznymi nagrodami za trud włożony w swoją pracę. A ponadto są to prawdziwi podróżnicy, którzy często wyjeżdżają na liczne wycieczki te bliższe i dalsze poznając bez żadnych przeszkód uroki naszego kraju.

Nie opisuję tu wiadomości jedynie posłyszanych. Jeszcze jako dziecko często bywałam w naszym Domu Samopomocy i widziałam zaangażowanie zarówno wychowanków jak i wychowawców. pomimo tego, iż każdy z nich ma swój własny dom to tworzą oni niewątpliwie wielka i zażyłą Rodzinę, w której nie zwraca się uwagi na to, czy ktoś jest niepełnosprawny, czy nie. Każdy kto odwiedzi mały biały domek poczuje bijącą od jego "domowników" radość i wyniki własnej samorealizacji pomimo problemów zdrowotnych...

http://www.tmzt.tczew.pl/galerie/tacy_sami_07/img_6231.html

czwartek, 27 grudnia 2007

Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych.

Tym razem..chciałabym przedstawić kilka organizacji,które wspierają ludzi niepełnosprawnych.
Ma to byc pewnego rodzaju wskazówka czy pomoc dla rodziców dzieci niepełnosprawnych(ale nie tylko)..którzy borykają się z różnego rodzaju problemami i nie wiedzą do kogo sie zwrócić.
Z ogormnej liczby takich stowarzyszeń WYBRAłAM :

1. "Bardziej Kochani "

Stowarzyszenia działa na skalę ogólnopolską oraz w środowisku lokalnym – Warszawa i okolice.
Od 1997 roku stowarzyszenie wy
daje kwartalnik - "Bardziej Kochani".Jest to czasopismo,które podejmuje problematykę osób z zespołem Downa jak i ich rodzin.
W sezonie letnim organizowane są kolonie.Jest to samodzielny wyjazd starszych dzieci z zespołem Downa pod opieką wolontariuszy,a także turnusy rehabilitacyjne dla rodziców wraz z dziećmi. Młodzież z Warszawy i okolic może wziąść udział w akcji -„Lato w mieście”. W trakcie roku szkolnego dla dzieci starszych i młodzieży organizowane są zajęcia rehabilitacyjno – usprawniające, prowadzone przez wykwalifikowanych specjalistów przy współpracy studentów AWF-u. Rodzice dzieci młodszych mogą skorzystać z indywidualnych konsultacji z logopedą i pedagogiem specjalnym.W soboty organizowane są grupowe warsztaty logopedyczno-usprawniające.

Organizacja uruchomiła specjalistyczny punkt informacji i wsparcia dla rodziców dzieci z zespołem Downa oraz ogólnopolski telefon zaufania :
(22) 663 43 90 .
Do Stowarzyszenia mogą codziennie dzwonić i przychodzić rodzice dzieci z zespołem Downa zarówno ci potrzebujący konkretnej pomocy, jak i ci, którzy szukają jedynie informacji.
Prowadzone jest poradnictwo,ale również podejmowane są w niektórych przypadkach interwencje.


Od jakiegos czasu organizowane są także Ogólnopolskie Konferencje pod tytułem "Czas dla rodziców". Poruszane są takie tematy jak: postawy rodziców wobec niepełnosprawności ich dziecka,zrozumienie niepełnosprawności intelektualnej,edukacja, rodzaje terapii dzieci z zespołem Downa, problemy medyczne osób z zespołem Downa i walka rodziców o „godne“, dorosłe życie ich upośledzonych dzieci.





Adres :
Stowarzyszenie Rodzin i Opiekunów Osób
z Zespołem Dow
na Bardziej KOCHANI
ul. Conrada 13

01-922 Warszawa
tel. (22) 663 40 43
tel/fax. (22) 663 10 13
e-mail: info@bardziejkochani.pl



2. Stowarzyszenie Niesprawnych Wzrokowo "Szansa"

Stowarzyszenie ma na celu integracje
osób z upośledzeniem wzroku w znacznym stopniu i umiarkowanym z osobami pełnosprawnymi wzrokowo.Niesie rónież pomoc osobom słabowidzącym,tworzy warunki do wyrównywania ich szans poprzez ich rehabilitację oraz społeczną adaptacje.







Więcej info na stronie http://free.polbox.pl/s/snws/master.html

Adres:
SNW "Szansa"
ul. Antka Rozpylacza 3 m 56
01-107 Warszawa

Telefon:
  • 836-53-57
  • 811-12-18

3. "Synapsis"

Działa na rzecz rodzin z problemami zdrowotnymi ale również opiekuńczymi i edukacyjnymi.
Szczególnie wielkim wyzwaniem dla Fundacji jest zapewnienie wszechstronnej pomocy dzieciom z autyzmem i ich rodzinom.










Wiecej .. na stronie głównej : http://www.synapsis.waw.pl/index.php/component/option,com_frontpage/Itemid,1/


4. Polska Fundacja Pomocy Dzieciom Niedosłyszącym "Echo"

Działalność Fundacji:
*
Usprawnianie i stymulacja rozwoju dziecka niedosłyszącego
(terapie indywidualne,grupowe,terapia rodzinna,psychologiczna
oraz turnusy rehabilitacyjne)

*Działalność włączająca dziecko niedosłyszące w nowe technologie multimedialne
(zajęcia komputerowe,internet)

*Działalność kulturalna
(zajęcia plastyczne,teatralne,taneczne,współpraca z ośrodkami kultury)








Adres:
Polska Fundacja Pomocy
Dzieciom Niedosłyszącym
- ECHO -

ul. Białobrzeska 22
02-365 Warszawa,

5. Fundacja "Polsat Dzieciom'




Zajmuje się pomocą głównie finansową rodzinom dzieci chorych,niepełnosprawnych (koszt leczenia,zabiegów,rehabilitacji-działania są adresowane do dzieci, które nie przekroczyły 18. roku życia),
ale również Fundacja prowadzi róznego rodzaju akcje na terenie całej Polski np.Podaruj Dzieciom Słońce,Rodzina-Dom Budowany Miłością czy Podziel Się Posiłkiem..

Więcej możesz poczytac tu : http://www.fundacjapolsat.org.pl/site.php?s=MzUwODVkYjYwMDAwMTE=


....................................................................................................


Warto także wspomnieć,że można przekazać 1% podatku na różnego rodzaju FUNDACJE i STOWARZYSZENIA.
Mysle,że warto wspomóc... :)
A to jedna z "reklamówek" :


Przez ciernie do gwiazd- Ad Astra na UG

Czy mięliście kiedyś w ręku nasz uczelniany magazyn studencki "Pod Prąd"? Jest w nim poruszonych wiele wyszukanych i oryginalnych tematów interesujących młodzież (nie tylko z kręgów studenckich).
W ostatnim grudniowym numerze szczególnie zaciekawił mnie reportaż pt "Radość z siebie". Tytuł może niezbyt pobudzający ciekawość ale po przeczytaniu podtytułu już wiedziałam, że "nie przepuszcze" tego tekstu:).
Już piszę o czym w końcu jest owy artykuł- znacie Ad Astra? Ja nie miałam pojęcia, że takie coś w ogóle istnieje i prężnie działa na terenie naszej uczelni. Jest to stowarzyszenie osób niepełnosprawnych uczących sie na UG. W trakcie czytania można było dowiedzieć sie dla jakich celów powstało to stowarzyszenie. Są nimi:
  • zaakceptowanie własnej niepełnosprawności i doszukanie sie korzyści związanych identyfikacją do tejże grupy
  • rozwijanie "poczucia własnego ja" poprzez liczne rozmowy i organizowane warsztaty
  • integracje pozwalającą na poznanie innych osób z podobnymi problemami
  • pobudzenie do działania studentów niepełnosprawnych studiujących na UG
  • kwestie związane z np. pomocą przy napisaniu podania do dziekanatu
  • "walka" o możliwość dogodnego studiowania, przejawiającą się w postaci pomocy przy składaniu petycji np o windę
  • alternatywa do spędzanie wolnego czasu.
Nie chciałabym opisywać całego artykułu gdyż chciałabym aby każdy przeczytał go w całości...
Pragnęłabym jednak zauważyć, że ludzie z pewnymi dysfunkcjami ruchowymi czy z zaburzeniami np. słuchu lub wzroku wykazują nie raz większą konstruktywną aktywność niż ludzie w pełni zdrowi...

Zachęcam do przeczytania...
http://www.podprad.pl/mod.php?dz=6&mod=News&off_right=off&op=show&art=5243&topics=48&gidowners=169

środa, 26 grudnia 2007

ZADANIA PEDAGOGA W ZAKRESIE WYKORZYSTYWANIA ŚRODKÓW MASOWEGO PRZEKAZU DLA POTRZEB INTEGRACJI OSÓB NIEPEŁOSPRAWNYCH

Istnienie dużych możliwości upowszechniania postawy akceptacji i tolerancji wobec osób poszkodowanych na zdrowiu oraz powszechność korzystania ze środków masowego przekazu przez młodzież niepełnosprawną stawia różnorodne zadania przed pedagogami w zależności od tego, w jakiej istytucji i z jaką grupą dzieci i młodzieży pracują.

Przed pedagogami pracującymi z młodzieżą niepełnosprawną znajdującą się w ośrodkach rehabilitacyjnych można postawić dwa rodzaje zadań.

Pierwsza grupa to zadania bezpośrednio związane z obecnością środków masowego przekazu w życiu młodzieży i pracy pedagogicznej:
- przygotowanie młodzieży do korzystania ze środków masowego przekazu jako elementu szerszych oddziaływań ukierunkowanych na wprowadzenie w świat dóbr kultury.
- kształtowanie umiejętności kierowania odbiorem, świadomego wybierania treści wartościowych, wykorzystania ich w procesie rozwoju osobowości,
- doradztwo kulturalne- wybrane programy wartościowe i polecenie ich młodzieży jako godnych poznania.
- wykorzystanie programów radiowych, telewizyjnych i prasy w procesie dydaktycznym w celu urozmaicenia zajęć.
- dyskusje o wybranych składnikach programów i działaniu środków masowego przekazu.

Istnieje jeszcze druga grupa zadań, pośrednio związanych z istnieniem środków masowego przekazu, nie mniej istotna dla procesu integracji jak grupa pierwsza:
- właściwe organizowanie czasu wolnego,
- pobudzanie działań twórczych i odtwórczych

Realizacja tych działań sprzyja zapobieganiu monotonii. Uważam, że wprowadzenie w życie zadań należących do obu scharakteryzowanych wyżej grup ma istotne znaczenie dla procesu integracji społecznej młodzieży niepełnosprawnej. Umiejętne korzystanie ze środków masowego przekazu może bowiem ułatwić młodym ludziom poszkodowanym na zdrowiu poznawanie złożonych stosunków społecznych, przybliża świat przeżyć innych ludzi- pełnosprawnych i niepełnosprawnych. Postępuje także więź człowieka ze światem istniejącym poza chorobą i szpitalem.

poniedziałek, 24 grudnia 2007

Na święta . . .




Z okazji Świąt Bożego Narodzenia

wielu głębokich i radosnych przeżyć,

wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości

oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku..



wtorek, 18 grudnia 2007

Porady dla rodziców dzieci z Zespołem Downa




Myśląc o temacie przewodnim moich postów obrałam sobie temat zatrudniania osób niepełnosprawnych ale dzisiaj zdecydowałam poruszyc zupełnie inny temat...




Chciałabym opisac objawy zaburzeń rozwoju psychospołecznego u tychże dzieci, są nimi:




  • zwolniony rozwój motoryczny


  • dośc dobra spostrzegawczośc, silne tendencje do nasladownictwa


  • dobra pamięc mechaniczna, obnizona pojemnośc pamięci, mniejsza trwałośc uwagi i zdolnośc do koncentracji


  • brak myslenia abstrakcyjnego, kształtowania pojęc w oparciu o konktrety przedmiot, osobę, zjawisko itd.


  • wolne tempo przyswajania słów, wady wymowy, zgryzu, dysfunkcje połykania i oddychania


  • duża łatwośc w nawiązywaniu kontaktów o emocjach pozytywnych


  • anomalie w budowie ciała, niedorozrój centralnego układu nerwowego


Ponadto chciałabym opisac cwiczenia rozwijajace mowę u dzieci z tymże zchorzeniem:





  • 2 miesieczne dziecko zachęcamy do powtarzania dźwięków, łaskoczemy je


  • 3. miesięczne dziecko kołyszemy, mówimy do niego gdy grucha


  • 6. miesięczne dziecko zachęcamy do powtarzania własnego gruchania


  • 8. miesiąc- mówiąc do dziecka zwracamy uwagę na jego uśmiech, gruchanie, naśadujemy je i w ten sposób zachęcmy do ich wydawania. Wprowadzamy muzykę i śpiew, wydajemy dżwięki: umm, da, ma, pa, itp. Bardzo często wymawiamy imię dziecka i dźwięki, które potrafi ono powtórzyc


  • 9. miesiąc- podajemy dziecku znane mu przedmioty i wymieniamy ich nazwy (uczymy kojarzenia przediotów z nazwami). Nazywamy czynności, które dziecko lubi


  • 12. miesiąc- uczymy dziecko rozumienia gestów (machanie rękami na znak pożegnania i mówienia "pa", wyciąganie rąk w kierunku dziecka, a kiedy do nas przyjdzie i głaszczemy je i chwalimy itp.)


Cwiczenia te nie sa skomplikowane i niezbyt różnią sie o tych jakie zaleca się stosowac u dzieci zdrowych...Uważam, że żadna Matka, która urodziła dziecko z tą choroba (jak i każdą inną) nie może odpuszczac sobie pracy nad rozwijaniem swojego dziecka.Choroba nie dyskwalifikuje dziecka do normalnego udziału w życiu rodzinnym, czy społecznym. Może ono w pełni funkconowac jeżeli tylko damy mu szansę... i tu dużo zależy od nas- ludzi zdrowych, aby tolerancja i zrozumienie odbijały sie w naszym zachowaniu i stosunku do ludzi niepełnosprawnych...

Oto kilka linków, które mnie zaciekawiły, gdy poruszałam ten temat:

http://www.infinity.net.pl/~suzifox/odnosniki/zd_9.html#inteligencja
http://www.infinity.net.pl/~suzifox/odnosniki/zd_11.html#przyszlosc
http://www.logopedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=177&Itemid=35
http://www.dzieci.bci.pl/strony/klaudiusz/downsyndrom.html

poniedziałek, 17 grudnia 2007

Zapomniani...?

Do napisania posta skłoniła mnie ostatnio wizyta w jednym z iławskich urzędów...
Oraz codzienne podróżowanie komunikacją miejska w Trójmieście.

Doszłam do wniosku,że wiele budynków użyteczności publicznej jest niedostępnych dla inwalidów.
Nie ma podjazdów,wind tym bardziej brak jest miejsc parkingowych,lub jest ich zbyt mało.
Są za to zbyt wysokie krawężniki i schody.
Od jakichś 12 lat istnieje ustawa o nakazie przebudowania wszelkich budynków użyteczności publicznej dla niepełnosprawnych.Mimo tego nadal dostanie się do wielu miejsc jest dla nich udręką.Tragicznie jest też z komunikacją-brak autobusów niskopodłogowych,brak dostępu na perony itp.

Kto jest temu winien?
Chyba bezmyślni politycy..
Nie rozumieją słowa niepełnosprawność.Pięknie wyglądają hasła reklamowe,różnych kampanii
np.Niepełnosprawni - pełnosprawni w pracy.Tylko do tej pracy też trzeba jakos dojechac,taaak???

Nie do pomyslenia jest fakt,że brakuje takich udogodnień.

Czy macie jakieś pomysły jak zmusić do wprowadzenia zmian,udogodnień,które napewno ułatwiło by wszystkim zycie... ?????

sobota, 15 grudnia 2007

Rehabilitacja w rodzinie czy placówkach??


W tym poście chciałabym poruszyć problem dzieci niepełnosprawnych. Należy postawić pytanie- Czy zawsze należy dążyć do przekazania dziecka do placówek szkolnictwa specjalnego? Czy może lepiej jeśli dzieckiem zaopiekuje się rodzina?

Rodzina najlepiej uczy pełnienia roli męża, żony, ojca i macierzyństwa. Rola dziecka realizuje się w pełni i ujawnia się w całym bogactwie przede wszytskim w rodzinie. Tam najsilniej rozwija się świat uczuć dziecka. Nawet najlepiej zorganizowanie i dobrze pracujące instytucje rehabilitacyjne nie mogą w tym aspekcie zastapić rodziny.

Więzi uczuciowe łączące osobę niepełnosprawną z pozostałymi członkami rodziny ną nad wyraz istotnym motywem skłaniającym do przejawnienia aktywności jako instrumentu rehabilitacji. Rodzina najlepiej rozumie i wybacza niepowodzenia wysiłków chorego dziecka, ale i najlepiej nagradza powodzenia. Sczerego uśmiechu, radości, zachwytu i uniesienia nie zastąpi lekarz, pielęgniarka czy inne osoby ze słuzżb rehabilitacyjnych. A przecież wyniki rehabilitacji zależą od tego, ile pacjent z siebie da. Rodzina najlepiej motywuje do wygrywania i z nią można łagodnie znieść porażkę, przegraną.

Bardzo interesujące w tym względzie są wyniki badań B. Barana dotyczące nasilenia więzi społeczno-emocjonalnych dzieci z rodzin i z domów dziecka. Więzi społeczno-emocjonalne są znacznie silniejsze w rodzinie niż w środowisku zakładowym. Z kolei poczucie więzi społeczno-emocjonalnych jest ważną potrzebą każdego człowieka. Jej naruszenie, w świetle przeprowadzonych badań powoduje: zmniejszenie odporności na frustrację, nasilenie się postaw lękowych, obniżenie się samooceny i poziomu osiąganych ocen szkolnych, negatywne poczucie własnej aktywnej sytuacji życiowej. Można zatem stwierdzić, że funkcjonowanie poza rodziną obniża pełnienie ról w szerszych kręgach społecznych.

Kolejnym argumentem zaznaczającym, że lepiej jest leczyć dziecko w rodzinie niż placówkach, jest aspekt ekonomiczny. Opieka otwarta jest znacznie tańsza od zamkiętej. Wiadomo przecież, że wiele ludzi nie stać na to, by ich dziecko było leczone w placówkach o najlepszym poziomie świadczenia usług. Można sobie wyobrazić ile pieniędzy kosztuje samo utrzymanie dziecka niepełnosprawnego.

Podsumowując moje rozważania, uważam, że dzieci niepełnosprawne najlepiej rozwijać się będą wśród rodziny i najblizszym mu osób. Należy pamiętać, że chodzi tu o to, by leczyć człowieka, a nie tylko jego chorobę.

chętni do pracy, ale brak zainteresowania pracowadców...

  • W Polsce jest ponad 2,5 mln niepełnosprawnych...
  • tylko co piąty jest jest zatrudniony... chyba warto byłoby coś zmienić...
  • z reguły są to ludzie bardzo ambitni, niezwykle utalentowani, a tak często dyskryminowani przez ludzi zdrowych...
  • odbierane są im szanse wykazania się, pokazania swoich umiejętności- swojej pełnosprawności w tym co potrafią robić najlepiej...
  • mimo, że noszą na swoich barkach tak wielki ciężar, obdarzeni są niezwykłymi talentami, niekiedy przewyższającymi zdolności "normalnego-zdrowego" człowieka...
  • ale przy zatrudnianiu niepełnosprawnych warto pamiętać, że wszystko ma granice dobrego smaku...to, że są niepełnosprawni, nie znaczy że można ich wykorzystywać, obrażać, naruszać ich godność. A jednak można o tym usłyszeć i przeczytać...
  • Pracodawcy chętnie zatrudniają niepełnosprawnych bo dzięki nim mogą skorzystać z ulg, bo coraz mniej ludzi (zdrowych) chce pracować za tak niską stawkę, więc zatrudnia się każdego...

wtorek, 11 grudnia 2007

PFRON a zatrudnienie...


W moim pierwszym poście poruszyłam temat zatrudnienia osób niepełnosprawnych i niedawnej akcji społecznej nawiązującej do tego problemu. Działania tej akcji okazały się długofalowe, gdyż wczoraj (10.12.2007) w "Rzeczpospolitej" ukazał sie biuletym pt. "Zatrudnienie osób niepełnosprawnych". Znajdziemy w nim informacje dla pracodawców oraz osób niepełnosprawnych zakładających firmę.


W informatorze tym często przewija sie skrót PFRON. Oznacza on Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Organizacja ta jest funduszem celowym, którego środki przeznaczane są na rehabilitację zawodową i społeczną osób niepełnosprawnych oraz zatrudnianie osób niepełnosprawnych.


Środki PFRON przeznaczane są między innymi na:


· dofinansowanie wynagrodzeń osób niepełnosprawnych


· zatrudnianie osób niepełnosprawnych


· przystosowanie nowych i istniejących miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych


· sport i rekreację osób niepełnosprawnych


· zaopatrzenie w sprzęt rehabilitacyjny


· likwidację barier architektonicznych i komunikacyjnych


· wsparcie edukacji osób niepełnosprawnych· realizację programów własnych


· współfinansowanie projektów Europejskiego Funduszu Społecznego


Adres głównego ośrodka PFRON:


Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych

Al. Jana Pawła II 13

00-828 Warszawa

tel. 022 50 55 500

NIP 525-10-00-810


Przydatne linki:

poniedziałek, 10 grudnia 2007

Docenić wszystko . . .

Nie możliwym jest docenić zdrowie,jeśli nigdy nie było się chorym.
Według mnie..jest to jak najbardziej prawdziwe zdanie.
Często wśród moich znajomych słysze tylko narzekania."Jak to mi źle..Jak nie dobrze"
Koleżanki narzekają na złamanego tipsa...
Koledzy na ból zęba i koniecznosć pójścia do dentysty..
Inni na niezdany egzamin czy fryzure,która przyprawia o zawrót głowy lub załamanie nerwowe....
Młodzi ludzie chyba cierpią na brak wyobraźni...
Szukaja problemów i zmartwień tam..gdzie ich niema...
Nie zastanawiają się nad problemami niepełnosprawności chorób na świecie.
Tak trudno uświadomić im,co w życiu naprawde ważne...


Trzeba cieszyć się z każdego oddechu..każdej chwili...która jest nam dana.
Nie ma większego skarbu niż zdrowie...
Zmysł słuchu...wzroku...węchu...dotyku...


Warto o tym pamiętać...
I zrobić coś dla tych.. naprawdę potrzebujących..doświadczonych przez los..przeżywających tragedie...




sobota, 8 grudnia 2007

ROLA RODZICÓW W WCZESNYM WYKRYWANIU I REWALIDACJI DZIECKA Z WADĄ SŁUCHU



W procesie wykrywania wad słuchu największe możliwości obserwacji mają rodzice, którzy co dzień obcują z dzieckiem i przy dużym zaangażowaniu uczuciowym mogą zrobić więcej niż inni. Matka ma możliwość obserwowania reakcji dziecka na dźwięki od pierwszych dni jego życia. Już kilkudniowy noworodek reaguje na klaśnięcie w dłonie, dźwięk dzwonka, głos trąbki, uderzenie metalem w metalowy przedmiot i inne. Reakcją noworodka na tego typu bodźce jest mrużenie powiek i zaciskanie piąstek. Brak reakcji jest sygnałem do prowadzenia dalszych obserwacji i badań słuchu w następnych tygodniach życia dziecka.



Do badania słuchu niemowląt rodzice mogą wykorzystywać dziecięce instrumenty perkusyjne, oraz bodźce dźwiękowe z otaczającego dziecko środowiska. Rodzice, którzy początkowo zauważają u swego dziecka brak reakcji, nie powinni wpadać w panikę. Muszą dalej obserwować zachowanie dziecka, a swoje wątpliwości przedstawić lekarzowi w poradni rehabilitacji dzieci i młodzieży z wadami słuchu.



W wypadku podejrzenia u dziecka wady słuchu powinni się starać, aby w warunkach domowych dostarczyć dziecku dużej ilości wrażeń akustycznych. Jeżeli w domu jest telefon można umiejscowić go w pobliżu łóżka dziecka, tak by słyszało ono jego sygnał dźwiękowy. Od czasu do czasu można nastawić głośniej radio, muzykę z płyt itp. Poza tym należy dużo mówić do dziecka, poruszać grzechotką, dzwonkiem lub innymi zabawkami lub przedmiotami wydającymi dźwięki.



Jeżeli dalsze obserwacje potwierdzą negatywny wynik, wówczas trzeba zorganizować bardziej regularne ćwiczenia stymulujące słuch dziecka wszystkimi i możliwymi w warunkach domowych środkami. Trzeba przy tym nadal dużo i głośno mówić do dziecka (by widziało ono z bliska osobę mówiącą) i okazywać mu dużo ciepła, serdeczności i czułości. Niezbędny jest przy tym systematyczny kontakt z poradnią i zaopatrzenie dziecka w odpowiedni aparat słuchowy z indywidualną wkładką uszną.



Wnioski:

- Rodzice powinni obserwować reakcje na dźwięki akustyczne u swoich dzieci już w okresie niemowlęcym.

- Rodzice powinni wiedzieć o możliwościach poprawy warunków słuchowych przez wczesne zorganizowanie dziecku procesu rewalidacji.

- Rodzice powinni wykorzystywać wszystkie możliwości rewalidacji słuchu i mowy dziecka w warunkach domowych.

środa, 5 grudnia 2007

nauka Braille'a...

Przegląd studiów nad percepcją dotykową niewidomych i widzących należy zacząć od procesów elementarnych. Okazuje się, że dotyk rozróżnia z pewnością punkty odległe o 2,5 mm oraz próg pobudliwości dotykowej nie różni się u niewidomych i widzących. Różnice występują jedynie przy zdolności rozróżniania dwóch punktów, gdzie wchodzi w grę codzienna praktyka różnicowania i integracji spostrzeżeń dotykowych, czyli innymi słowy ćwiczenie i rozwijanie percepcji dotykowej. Spostrzeganie dotykowe jest rozłożone w czasie, czyli stopniowe i nierównoczesne, podczas gdy wzrokiem możemy ujmować w tym samym czasie, równocześnie i symultanicznie dużą liczbę elementów.

Co warto wiedzieć o nauczaniu i uczeniu się pisma Braille'a:


Nauczanie czytania i pisania liter brajlowskich, zwłaszcza u niewidomych dzieci, należy poprzedzić ćwiczeniami rozwijającymi: orientację w schemacie własnego ciała, orientację w małej i dużej przestrzeni oraz percepcję dotykową
W Polsce dostępny jest program rozwijający percepcję dotykową składający się z: podręcznika dla nauczyciela (w czarnym druku) i podręcznika z lekcjami dla ucznia (w brajlu): Sally S. Mangold.
"MANGOLD - Rozwojowy Program Percepcji Dotykowej i Rozpoznawania Liter Brajlowskich", Warszawa 2000 (do nabycia w Dziale Zbytu Zakładu Nagrań i Wydawnictw Związku Niewidomych, Sp. z o.o.,ul. Konwiktorska 7/9, 00-216 Warszawa,tel. (022) 831-35-24.


Gdzie i w jaki sposób nauczyć się brajla:

W Akademii Pedagogiki Specjalnej w Warszawie na kierunku: Pedagogika Specjalna, specjalność: Tyflopedagogika na studiach dziennych i zaocznych oprócz opanowania Technik brajlowskich i Metodyki nauczania technik brajlowskich, studenci uzyskują wiedzę teoretyczną i umiejętności praktyczne niezbędne w pracy z osobami niewidomymi i słabo widzącymi, również z dodatkowymi niesprawnościami.
Samodzielnie, korzystając z broszur wydawanych przez Polski Związek Niewidomych
.


Czy dzieci niesłyszące można uczyć historii??




Każde dziecko bez względu na to, czy jest zdrowe, czy ma jakieś problemy rozwojowe na prawo do kształcenia i rozwijania swojej wiedzy o świecie!!!!





Historia był kiedyś nazwana "Matką nauk" gdyż wprowadza uczniów w świat wartości narodowych i uniwersalnych. Pozwala zdobyć wiedzę o społeczeństwie i maechanizmach jego funkcjonowania, kultusze, państwie, gospodarce, stosunkach wewnętrznychi sytuacji międzynarodowej teraz i w przyszłości.





Na pierwszy rzut oka natuka historii dzieci niesłyszących i niedosłyszących wydaje się bardzo skomplikowana i praktycznie niewykonalna w normalnej szkole. Na lakcjach tegoż przedmiotu pojawia się wiele nowych pojęć, terminów, dat itd. Dzieci niesłyszące maja problemy związane z samodzelnym przeprowadzaniu operacji myślowych takich jak analizowanie, syntezowanie, porównywanie i uogólnianie dlatego nie potrafią tak szybko opanowywać matriału. No i przede wszystkim nie zdobędą informacji poprzez słowo mówione.





Opracowano jednak kilka metod nauki historii dzieci niedosłyszących i niesłyszących, które uatrakcyjnią również nabywanie wiedzy dzieciom zdrowym. Są nimi:


- wycieczka, pozwalającą na wizualną ocenę historyczną, np. wycieczka do Stutthofa,


- wizualizacja pogadanki podczas lekcji wsparta albumami, mapami, zdjęciami, fotografiami, planszami, filmami przeznaczonymi do historii,


- programy komputerowe takie jak: "Poczet królów polskich", czy "Dzieje Polski" (ułatwiają one uczniomkształtowanie pojęc historycznych, pomagają w pogłębianiu i utwaleniu podawanych przez nauczyciela treści historycznych),


- dodatkowym elementem jest oczywiście Internet, w którym można znaleźć w łatwy sposób wiele informacji.





Jak widać metody te nie są zbyt skomplikowane a mogą otworzyć drzwi do wiedzy wielu dzieciom niepełnosprawnym...

Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych

Polecane linki:
http://www.pelnosprawniwpracy.pl/index.php?id=52
http://www.pelnosprawniwpracy.pl/index.php?id=51

3 grudnia, już po raz piętnasty, obchodzono Mięzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Ten szczególny dzień został proklamowany przez ONZ w celu:
- uświadomienia społeczeństwu problemów osób niepełnospranych,
- uwrażliwienia ludzi zdrowych na potrzeby tychże osób,
- wprowadzenia szeregu programów mających na celu poprawę ich sytuacji,
- wywównywaniu szans życiowych.

W tym roku myślą przewodnią obchodów było hasło: " Dobra praca dla osób niepełnosprawnych". Założenie zawarte w owym sformułowaniu skłoniło mnie do zastanowienia nad obecną sytuacją na rynku pracy.

Przez długi okres czasu ludzie niepełnosprawni nie mieli szansy na jakąkolwiek aktywność zawodową- zazwyczaj przebywali w domu "na garnuszku" swoich opiekunów lub w domach opieki, gdyż żaden pracodawca nie widział w osobie niepełnosprawnej swojego potencjalnego, DOBREGO i EFEKTYWNEGO pracownika... Ale pewnie każdy kojarzy niedawną akcję społeczną pt "Niepełnosprawni- pełnosprawni w pracy". Reklamy i spoty telewizyjne ukazywały ogromne możliwości zawodowe niepełnosprawnych jeżeli tylko dostosuje się owe miejsca pracy do ich potrzeb, często prozaicznych, jak np podjazd dla wózków, większy monitor komputera, czy antypoślizgowa podłoga w miejscu pracy. Skorzystają na tym nie tylko osoby z dysfunkcjami fizycznymi, czy psychicznymi ale także pracodawcy, któży mogą liczyć na szereg ulg związanych z zatrudnianiem tychże osób.


Miejmy tylko nadzieję, iż owa akcja nie wygaśnie lecz będzie się rozwijać i obejmować coraz to szersze pola działania, w których będą mogli sie wykazywać niepełnosprawni. TRZYMAM KCIUKI!!!!!

wtorek, 4 grudnia 2007

Oczy szeroko zamknięte...

"DAR WIDZENIA TO SKARB, KTÓREGO WARTOŚĆ NAJLEPIEJ ZNAJĄ CI, KTÓRZY GO UTRACILI"

Jak trudne jest życie dla osób niewidomych nawet ciężko jest sobie wyobrazić... Wstawać codziennie z łóżka bez widoku błękitu nieba, latających wokół ptaków, złocistego słońca... Życie bez barw musi być naprawdę bardzo ciężkie. Nie wspomne już o tym, że nie widzi się twarzy ukochanych osób... Podziwiam ludzi niewidomych. To, że mimo swojego ograniczenia nie poddają się i potrafią cieszyć się życiem. Moim zdaniem tacy ludzie muszą być o wiele silniejsi psychicznie od przeciętnego człowieka, by się nie załamać. Jeżeli ktoś rodzi się z tą dysfunkcją chyba łatwiej mu się pogodzić z zaistniałą sytuacją niż osobie, która straciła wzrok dopiero w konkretnym wieku, np. na skutek wypadku samochodowego.

Bardzo ważne jest, by niewidomi czuli się w naszym społeczeństwie akceptowani i bezpieczni. Naszym obowiązkiem jest pomagać im w każdej nadarzającej się sytuacji np. przy przejściu przez ulicę. Ważne jest także, by nie dawać odczuć osobom niewidomym, że są "inni'. Mimo że, nie są w stanie zobaczyć ciekawskich, nieprzyjemnych spojrzeń to mają wyostrzone inne zmysły i myślę, że czują czy są akceptowani w społeczeństwie.

Powinniśmy także dawać niewidomym szanse rozwoju własnych ambicji i wykazania się. Nie zamykajmy przed tymi ludźmi drzwi kiedy ubiegają się o pracę, możemy zyskać więcej niż zatrudniając pełnosprawnego pracownika. Dobrze, że w świecie medialnym pojawiają się już reklamy i hasła przekonywające o wartości osób niewidomych np. "Niepełnosprawni, pełnosprawni w pracy". Mam nadzieję, że już niedługo niewidomi będą mieli takie same szanse rozwoju jak każdy przeciętny człowiek i będą mogli powiedzieć, iż ich niepełnosprawność nie przeszkadza im w realizowaniu się.

Tyflopedagogika- jest działem pedagogiki specjalnej. Zajmuje się wychowaniem,edukacją,terapią i rehabilitacją osób niewidomych i niedowidzących w placówkach oświatowych (w tym integracyjnych) oraz poradniach specjalistycznych. Opisuje proces rozwoju dzieci i młodzieży z inwalidztwem wzroku, wykrywa prawidłowości i specyfikę, ustala jakie czynniki mają wpływ na jego przebieg. Zadaniem tyflopedagogiki jest ustalenie metod badań i terminologii naukowej.























tutaj znajdziesz stronki dotyczące problemów niewidomych:
http://www.fpdn.org.pl/
http://www.braille.pl/
http://www.pzn.org.pl/now/index.php?id=x,u0on
http://www.niewidomi.org.pl/strona_glowna.htm

Dzieci z zamkniętego świata . . .

Do zastanowienia się nad problemem autyzmu skłonił mnie Europejski Tydzień Autyzmu,który trwa w dniach od 3 do 9 grudnia.

To nie choroba,lecz upośledzenie rozwojowe,to brak umiejętności komunikowania się z otoczeniem.Nie chodzi tu jedynie o język,ale również o mimikę czy gesty.To również brak poczucia tożsamości jaki i zaburzenia spostrzegania i czucia.
Przyczyny powstawania tych zaburzeń dokładnie nie są znane.Może jednak być spowodowany:chorobą dziedziczną czy wadami genetycznymi.
Objawy autyzmu:
-trudności w relacjach społecznych
-niechęć do zmiany przyzwyczajeń
-trudności w rozwoju zabawy i wyobraźni

Dziecko nie reaguje,nie bawi się tak jak rówieśnicy,nie porozumiewa się głosem,mową ani gestem,dziwnie się zachowuje.Ma swój świat . . .
Żyją we własnym, hermetycznym świecie, do którego nie mamy dostępu.


Czasem zdarza się jednak, że dziecko mimo swoich problemów wykazuje szczególne zdolności w
jakiejś dziedzinie, jak np. Maksymilian Chlewiński czy Krzyś Grudzień, podopieczni Fundacji Synapsis, którzy wystąpili podczas konferencji inaugurującej Europej
ski Tydzień Autyzmu.




życie rodzin,które mają dziecko autystyczne zapewne jest trudne,pełne niepewności i bezradności.To strach i zmęczenie,obawa o jutro...
Trudno jest w takiej atmosferze o dobre relacje członków rodziny.Często wynika wiele kłopotów i przykrych spraw,nieporozumień.
W tym wypadku potrzebna jest pomoc psychologów.

Jednak nie tylko ona sie liczy,pomoc ludzi profesjonalnych.
Bo również my sami możemy pomóc takim ludziom.
Może zastanawiamy się co możemy zrobić,albo wydaje nam się że nie możemy ofiarować dużej pomocy...
Jeśli widzimy dziwacznie,niewłaściwie zachowujące się dziecko, nie róbmy głośnych,nieprzyjemnych uwag. Uśmiechnijmy się, okażmy zrozumienie.Być może jest to właśnie dziecko autystyczne.

Jeśli znacie rodziny,gdzie istnieje podobny problem: zatelefonujcie od czasu do czasu, zaproście do siebie, zaofiarujcie pomoc.
To niedużo,ale dla tych ludzi może znaczyć naprawdę wiele.

niedziela, 2 grudnia 2007

niepełnosprawność to ...


niepełnosprawność- długotrwały stan, w którym występują pewne ograniczenia w prawidłowym funkcjonowaniu człowieka. Ograniczenia te są spowodowane na skutek obniżenia sprawności funkcji fizycznych lub psychicznych. Jest to także uszkodzenie, czyli utrata lub wada:
  • psychiczna
  • fizjologiczna
  • anatomiczna
utrata może być całkowita, częściowa, trwała lub okresowa, wrodzona lub nabyta, ustabilizowana lub progresywna. Niepełnosprawność jest jednym z ważniejszych problemów współczesnego świata. Wynika to z powszechności i rozmiaru tego zjawiska. Z niepełnosprawnością fizyczną wiąże się tzw. Niepełnosprawność społeczna, czyli niemożność pełnego funkcjonowania w społeczeństwie.

rodzaje niepełnosprawności:
  • obniżona sprawność sensoryczna (zmysłowa) - brak, uszkodzenie lub zaburzenie funkcji analizatorów zmysłowych ( osoby niewidome, niedowidzące, głuche, z zaburzeniami percepcji wzrokowej i słuchowej)
  • obniżona sprawność funkcjonowania społecznego- zaburzenia równowagi nerwowej, emocjonalnej oraz zdrowia psychicznego.
  • obniżona sprawność komunikowania się- utrudniony kontakt słowny (zaburzenia mowy, autyzm, jąkanie się)
  • obniżona sprawność ruchowa- osoby z dysfunkcją narządu ruchu (wrodzoną lub nabytą)
  • mózgowe porażenie dziecięce
  • obniżona sprawność psychofizyczna z powodu chorób somatycznych- np. nowotwory, guz mózgu, cukrzyca, rak.

najczęstsze przyczyny niepełnosprawności:
  • wady wrodzone
  • choroby przewlekłe
  • nagłe- wypadki, urazy, zatrucia


polskie przepisy prawne...

wg ustawy o pomocy społecznej:
niepełnosprawność oznacza niezdolność do pracy w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych albo zaliczenie do grupy inwalidów lub legitymowanie się stopniem niepełnosprawności w rozumieniu przepisów o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

wyróżnia sie ponadto:
  • inwalidztwo- częściowa niezdolność do wykonywania pracy zawodowej, spowodowana długotrwałym lub trwałym naruszeniem organizmu. O inwalidztwie mówi się, gdy choroba trwa powyżej sześciu miesięcy.
  • kalectwo- niedorozwój, brak lub nieodwracalne uszkodzenie narządu lub części ciała (trwałe uszkodzenie organizmu). Może, ale nie musi spowodować zmniejszenia lub utraty zdolności do pracy zawodowej.









sobota, 1 grudnia 2007

Życie jednak jest piękne...

Niektórym ludziom wydaje się, że niepełnosprawni są ludźmi przegranymi... Z powodu swojego kalectwa nie potrafią cieszyć się codziennym życiem, są zamknięci w czterech ścianach, nie wychodzą z domów, by nie narażać się na przykre spojrzenia przechodzących obok ludzi oraz tak bardzo krzywdzące szepty za plecami...
Tym postem chcę udowodnić, iż niepełnosprawni nie poddają się swojemu ograniczeniu. Potrafią korzystać z życia i cieszyć się z każdego kolejnego dnia tak samo jak każdy zdrowy człowiek, a może i nawet lepiej.
Myślę, że niepełnosprawni potrafią dojrzalej patrzeć na otaczający nas świat i doceniać swój każdy najmniejszy sukces. Dla ludzi niepełnosprawnych ważne jest, by znaleźć sobie cel w życiu, robić coś co sprawia im przyjemność i daje satysfakcję. Dzięki temu udaje im się pokonać kalectwo i żyć normalnie.
Poniżej umieszczam przykłady ludzi niepełnosprawnych, z których powinniśmy wszyscy brać przykład. Mimo ich kalectwa, już odnieśli sukces z życiu. Sądzę, że nie jeden zdrowy człowiek mógłby im pozazdrościć.

Aneta Matysiak
Polska zawodniczka startująca w Paraolimpiadzie w Atenach (dyscyplina: ujeżdżenie). Zawodniczka Międzynarodowych Zawodów Jeździeckich Osób Niepełnosprawnych.





Arkadiusz Skrzypiński
Niepełnosprawny sportowiec o wielu sukcesach.








Lech Jabłoński
Przez przyjaciół zwany Lechu. Przygodę ze sportem rozpoczął wiele lat temu. Początkowo była to lekkoatletyka, potem pływanie i pingpong. Ostatnie lata zostały zdominowane przez długodystansowe wyścigi na wózkach. Należałoby nadmienić, że sprzęt na którym się ściga jest jego konstrukcją, zbudowany przez niego i za jego własne pieniądze. Corocznie bierze udział w ok. dziesięciu maratonach.




Mariusz Kupczak
Kulturysta na wózku inwalidzkim. Na stronie poniżej znaleźć można listę osiągnięć zawodnika, galerie zdjęć oraz historię jego życia.
















STRONY KTÓRE WARTO ZOBACZYĆ: